najgorzej, gdy się młody osobnik tak, zdecydowanie, gdy młody nie nasyci chwil ochłapami wtedy poszukuje czasu w wyuzdaniu markuje istnienie we śnie zamiast święcić młodość sięgać, gdzie wzrok nie sięga za dumę się chowa bo mu się momenty pieprzą za szybko, wszystko za szybą by jakoś sensownie... |
Gdańsk, 1997