Mówiło się ostatnio w sferach rządzących o 'oporze pewnych środowisk', 'sieciach układów'. Jacyś 'oni' odbierający możliwość rządzenia i budowania lepszego świata jakimś 'nam'. Oczywiście bez konkretnych przykładów, pokazywania palcem. No to niecha ja będę pierwszym, który rzuci kamieniem. Poczta Polska. Monopolista z racji ustaw, jakiś chorych bytów prawnych. Paczka priorytetowa, zapłacona, VAT odprowadzony w inną szarą sieć. Wędruje 16 dni z miejsca A do miejsca B. Oba miejsca w tym samym kraju nad Wisłą. Mogę sobie reklamować do woli. Czy to coś zmieni? W okienku z nowego szkła, w wyremontowanym urzędzie, usłyszałem: 'Wie Pan, to nie listonosz roznosi, tylko paczkarz. A oni różnie robią'. Co mnie to obchodzi? Zapłaciłem, zawarłem tym samym umowę. Ja obywatel z szarą siecią układów urzędu pocztowego.

Komentowanie za pomocą rozszerzenia JComments zostało wyłączone. Zapraszam do dodawania komentarzy za pomocą aplikacji Disqus.