750 IMG 6007 WnetrzePiasty zm1

Tym razem postanowiłem rozebrać dynamo w piaście.

Zapraszam do lektury!

Za przykład posłużyło mi dynamo Shimano DH-3N20. Przypuszczam, że budowa innych piast z dynamem, w szczególności marki Shimano, jest bardzo zbliżona. Różnice polegają przede wszystkim na sposobie uszczelnienia części elektrycznej dynama. Poniższy artykuł da czytelnikowi przynajmniej ogólne pojęcie o wewnętrznej budowie tego typu dynama.

Co będzie potrzebne:

  1. klucze: płaski klucz do konusów nr 17 mm,
  2. zwykły klucz płaski 17 mm, ale polecam oczkowy,
  3. klucz 36 mm, polecam oczkowy lub nasadowy, ja posłużyłem się kluczem francuskim (w kształcie młotka),
  4. lutownica wraz z cyną i kalafonią,
  5. szmaty, smar do łożysk,
  6. ewentualnie silikon.

 

Dynama w piaście to bardzo fajne rozwiązanie, nie wymagające konserwacji. Wszystko jest szczelnie zamknięte, odddzielone od świata zewnętrznego. Pojawia się więc pytanie, co może się popsuć w piaście tego typu. Cóż, jak zapewne każdy z czytelników się domyśla, nie ma rzeczy niezniszczalnych. Nawet młotek może się popsuć:

  1. awarie elektryczne - na wyjściu brak napięcia lub zbyt niskie napięcie,
  2. awarie mechaniczne - np. piasta zaczyna stawiać duży opór, pojawia się niecentryczność lub luz.

Opory stawiane przez oś piasty często są tematem wątpliwości rowerzystów. Na poniższym filmie widoczne jest zupełnie normalne zachowanie takiej piasty. Po pokręceniu osią za pomocą dłoni poczujemy lekki, skokowy opór. Jest to trochę takie wrażenie, jakby oś chciała się znaleźć tylko w niektórych położeniach. Jesteśmy przyzwyczajeni, że opór na osi koła zwykle jest minimalny. Tymczasem oś piasty z dynamem wykazuje pewien opór, wyczuwalny palcami. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Warto sprawdzić, czy jednocześnie z tym niewielkim oporem nie pojawia się też luz, co

Przyczyną, dla której zdecydowałem się na rozebranie przedstawionej poniżej piasty, był brak napięcia, co stwierdziłem poprzez dołączenie przewodów elektrycznych multimetru do terminala dynama i zakręcenie kołem. Spodziewałem się sygnału AC o amplitudzie rzędu 6 V, tymczasem kompletnie nic się nie wydarzyło. Nieco uprzedzając, awaria polegała na bardzo dużym zabrudzeniu przewodów terminala, co spowodowało wzrost oporu elektrycznego. Nie trzeba było rozbierać piasty, wystarczyło starannie ją przeczyścić. Jeżdżę na rowerze również zimą. Maź, którą pokryty jest wtedy asfalt, zakleja również elementy roweru i ma tendencję do blokowania również przepływu prądu elektrycznego.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5942_KoloPrzednie_zm1.JPG
Zaczynamy! Piasta z dynamem znajduje się w przednim kole roweru.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5946_PrzedniaPiasta_zm1.JPG

Zbliżenie na piastę z dynamem. Jak widać producent przewidział polaryzację - wyróżniony kierunek pracy piasty. Widoczny jest też typ: Shimano DH-3N20. Z tego, co się orientuję, obecnie (lipiec 2015) ten typ nie jest już produkowany. Mi to dynamo wiernie służy już od kilku lat, pokonując rocznie około 2 tys. km.

Na sąsiedniej fotografii widoczne są typowe zabrudzenia eksploatacyjne powstałe podczas użytkowania roweru w czasie zimy..

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5947_ZblizenieNaGniazdoZasilania_zm1.JPG
Po prawej, wyróżnionej stronie dynama znajduje się terminal umożliwiający przekazanie sygnału napięciowego do odbiorników. Terminal ma dwa bieguny: dodatni oraz potencjał masy.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5953_PoOdlaczeniuZasilania_zm1.JPG
Po odłączeniu wtyczki zasilania można przystąpić do odkręcenia koła. W tym konkretnym rowerze należało jeszcze najpierw spuścić powietrze z ogumienia, by koło przeszło przez szczęki hamulca. Następnie należało zluzować nakrętki kołpakowe.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5956_LewaStrona_zm1.JPG
Lewa strona piasty z dynamem. Na sąsiedniej fotografii przedstawiam piastę po oczyszczeniu z zabrudzeń.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5958_StronaPrawa_zm1.JPG
Prawa strona piasty z dynamem. Na sąsiedniej fotografii przedstawiam zbliżenie na terminal. Widoczny jest m.in. symbol oznaczający potencjał masy.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5961_Naciecie_zm1.JPG
Kolejne ujęcie pokazujące prawą cześć dynamo.  Widoczny rowek - nacięcie na jednym brzegu osi. Przez ten rowek przechodzi przewód wyprowadzający potencjał dodatni z wnętrza piasty.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5964_17doKonusow_zm1.JPG
Rozbieranie rozpoczynam od prawej strony. Zakładam klucz do konusów (stożków), 17 mm na dolną nakrętkę. Zwykły klucz płaski 17 mm nie nadaje się do tego celu ze względu na zbyt dużą wysokość.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5965_Druga17_zm1.JPG
Drugi klucz 17 mm, tym razem zwykły - oczkowy, zakładam na najbardziej zewnętrzną nakrętkę. Prawy gwint. Staram się poluzować górną, najbardziej zewnętrzną nakrętkę.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5966_PoOdkreceniuNakretki_zm1.JPG
Po odkręceniu najbardziej zewnętrznej nakrętki. Widać, że piasta ma dwie średnice.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5968_ZdejmujeNakladke_zm1.JPG
Delikatnie unoszę kolejne nakładki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5970_KolejneElementy_zm1.JPG
Tak wyglądają one po zdjęciu z osi piasty.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5972_CiagDalszy_zm1.JPG
Zbliżenie na pozostałe elementy. Widoczne spore zabrudzenia na powierzchni terminala dodatniego.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5975_PrzylutowanyZaczep_zm1.JPG
Delikatnie podnoszę i odchylam blaszkę odpowiedzialną za dostarczanie napięcia. Z pewnym zaskoczeniem odkrywam, że owa blaszka jest po prostu przylutowana do drucika wychodzącego z wnętrza korpusu piasty. Spodziewałem się zobaczyć raczej jakieś niewielkie złącze. Z drugiej strony lutowanie jest metodą prostą i skuteczną.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5976_ZdejmujePrzekladke_zm1.JPG
Zdejmuję kolejną plastikową przekładkę.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5977_KolejnyElement_zm1.JPG
Kolejny element.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5978_ZabPasujeDoRowka_zm1.JPG
Ząbek pasuje do rowka widocznego na jednej z wcześniejszych fotografii wyciętego wzdłuż boku piasty. 

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5979_DrugaStrona_zm1.JPG
Druga strona tego samego elementu. Widoczne wycięcie pozwala na przeprowadzenie przez nie przewodu elektrycznego. Element ten jest wykonany z jakiegoś metalu niemagnetycznego.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5980_WypelnienieSilikonem_zm1.JPG
Rzut oka na ciąg dalszy. Jak widać w tym modelu piasty do uszczelnienia korpusu wykorzystano silikon.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5981_PodwazamKolejnaPodkladke_zm1.JPG
Delikatnie podważam kolejną przekładkę za pomocą krawędzi noża.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5982_ZdejmujeKolejnaPodkladke_zm1.JPG
Zdejmuję kolejną przekładkę, identyczną do poprzedniej.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5983_CiagDalszy_zm1.JPG
Rzut oka na pozostałe elementy. Widać, że widoczny przewód elektryczny częściowo jest pokryty izolacją.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5985_JeszczeJednaPodkladka_zm1.JPG
Kolejna przekładka nosi liczne ślady korozji. Widoczne są specjalnie ukształtowane brzegi.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5986_OsadzeniePrzewodu_zm1.JPG
Osadzenie przewodu wchodzącego przez rowek wycięty w brzegu piasty do wnętrza korpusu.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5987_LewaStrona_zm1.JPG
W tym momencie obróciłem koło i zająłem się lewą stroną piasty.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5988_2x17mm_zm1.JPG
Podobnie jak robi się to w przypadku zwykłej piasty popuszczam nakrętkę kontrującą przytrzymując drugim kluczem konus. Oba klucze mają rozmiar 17 mm. Prawy gwint.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5989_CiagDalszy_zm1.JPG
Po odkręceniu nakrętki kontrującej. Również z tej strony widać, że oś ma dwie średnice.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5991_LuzujeNakretke_zm1.JPG
Odkręcam konus kluczem do konusów. 

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5993_OtwieramLozysko_zm1.JPG
Okazuje się, że konus stanowi także bieżnię dla widocznych pod nim kulek. Zupełnie, jak w zwykłym łożysku. Różnica polega przede wszystkim na wielkości konusa.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5994_OdlutowujeKoncowke_zm1.JPG
W tym momencie doszedłem do wniosku, że muszę ponownie wrócić do prawej części piasty. Na drodze do dalszego demontażu piasty jest już tylko blaszka stanowiąca zakończenie terminala. Należy ją odlutować. Ja w tym celu posłużyłem się lutownicą gazową ze względu na jej lekkość i poręczność. Odlutowanie blaszki było niezwykle proste.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5996_PoOdlutowaniu_zm1.JPG
Blaszka po odlutowaniu.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5998_ChowamKabelek_zm1.JPG
Teraz upycham przewód w szczelinie wyciętej wzdłuż osi.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_5999_OdkrecamKonus_zm1.JPG
Odkręcam konus kluczem 17 mm.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6000_KulkiBezKoszyka_zm1.JPG
Zgodnie z oczekiwaniami pod konusem znajdowały się kulki łożyska.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6001_PoUsunieciuKulek_zm1.JPG
Po usunięciu kulek. Kolejny krok to otwarcie korpusu piasty. Jak widać korpus jest ukształtowany pod klucz. Średnica to 36 mm.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6003_DuzyKlucz_zm1.JPG
Spodziewałem się (niesłusznie), że korpus piasty jest bardzo mocno skręcony. Wobec tego zdecydowałem się na zastosowanie klucza francuskiego. Z tego, co pamiętam, a wbrew temu, co pokazuje sąsiednie zdjęcie, prawy gwint.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6004_PoZluzowaniu_zm1.JPG
Podczas odkręcania należy zastosować dużą ostrożność ze względu na bardzo mały skok zastosowanego gwintu.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6005_DrugaStronaPokrywki_zm1.JPG
Nakrętka zabezpieczająca wnętrze piasty.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6007_WnetrzePiasty_zm1.JPG
Wnętrze piasty.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6009_WnetrzePiasty_zm1.JPG
Wnętrze piasty po wyjęciu osi. Do ścianek przyklejone są 4, odpowiednio ukształtowane magnesy trwałe. Prawdopodobnie są one przyklejone do korpusu piasty. Nie próbowałem ich demontować.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6015_Stojan_zm1.JPG

Piasta z uzwojeniami. Przewód wchodzi do wnętrza.

Uzwojenia zamontowane na osi są nieruchome. Podczas obrotu koła rowerowego względem nich obracają się magnesy trwałe przymocowane do obudowy piasty.

Wszystkie elementy były w wyczuwalny sposób pokryte smarem.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6018_MiejsceLutowania_zm1.JPG

Z drugiej strony widoczny jest punkt, do którego przylutowany jest przewód. Na sąsiedniej fotografii jest to srebrny wypust mniej więcej w centralnej części kadru.

Przyznam, że postanowiłem nie demontować blach tworzących elektromagnes, ponieważ wiem, że ich złożenie może stanowić spore wyzwanie.

Część elektryczna jest utrzymywana na osi piasty za pomocą tzw. pierścieni Segera.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6019_DrugaStrona_zm1.JPG
Jeszcze jedno ujęcie.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6021_PomiarOpornosci_zm1.JPG

Ostatecznym argumentem za powstrzymaniem się od dalszego demontażu był pomiar oporu uzwojeń. Jeżeli doszłoby do uszkodzenia uzwojeń, opór byłby bardzo duży (rozwarcie, przerwa). Jeżeli opór byłby bardzo mały, rzędu omów lub mniejszy, oznaczałoby to, że uzwojenia nie są przerwane.

Pomiar niewielkich wartości oporności, rzędu omów, za pomocą uniwersalnego multimetru jest bardzo niedokładny, ale pozwolił na zdiagnozowanie stanu uzwojeń. Nie ma przerwy, a więc od strony elektrycznej piasta nie została uszkodzona. Czemu zatem nie działała? Prawdopodobnie widoczne na poprzednich zdjęciach zabrudzenia spowodowały duży wzrost oporu. Nie widzę w każdym razie innego wyjaśnienia.

Wobec powyższych wniosków postanowiłem złożyć piastę, zamontować w kole i ponownie sprawdzić jej poprawne działanie.  W celu złożenia piasty należy wykonać wszystkie opisane powyżej czynności w odwrotnej kolejności. Muszę przyznać, że dolutowanie blaszki do końca przewodu było dosyć kłopotliwe. W roli lutowia wykorzystałem zwykłą cynę z topnikiem, taką jak wykorzystywana powszechnie przez hobbystów elektroników. Domyślam się, że producent piasty zastosował nieco inne spoiwo. Po kilku próbach w końcu udało mi się je zlutować. Wbrew moim obawom kabelek okazał się dosyć podatny na gięcie. Obawiałem się, że podczas manipulacji pęknie w którymś miejscu, co znakomicie mi utrudni dalsze działania.

Skręcenie było o tyle kłopotliwe, że należało podczas wybierania luzów wziąć poprawkę na poprawne ułożenie uzwojeń względem magnesów trwałych. Zdaję sobie, że to sformułowanie jest nieprecyzjne, ale doprawdy ciężko mi powiedzieć coś więcej. Po skręceniu należy się upewnić, że nie ma luzów bocznych oraz że oś obraca się prawidłowo - patrz film na początku artykułu.

 

Poniżej przedstawiam serię zdjęć pokazujących szczegóły połączenia pomiędzy kolejnymi przekładkami tworzącymi gniazdo elektryczne piasty.

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6030_Zblizenie_zm1.JPG
Strona A (wewnętrzna) głównej przekładki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6033_Zblizenie_zm1.JPG
Strona B (zewnętrzna) głównej przekładki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6034_Zblaszka_zm1.JPG
Terminal wyprowadzający napięcie z wnętrza piasty. Widoczna blaszka została odlutowana od przewodu. Widać, że kabelek wchodzi do wnętrza piasty otworem widocznym w dolnej części przekładki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6035_DrugaStrona_zm1.JPG
Strona B (zewnętrzna).

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6037_Masa_zm1.JPG
Blaszka z potencjałem odniesienia (masą).

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6039_Masa_zm1.JPG
Strona A (wewnętrzna) po zamocowaniu drugiej blaszki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6040_Podkladka_zm1.JPG
Strona A (wewnętrzna) po umieszczeniu kolejnej przekładki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6041_Druga_v1.JPG
Strona A (wewnętrzna) po umieszczeniu drugiej, identycznej jak poprzednia przekładki.

 

images/stories/2015/20150201_DynamoWpiascie/750_IMG_6042_Podkladka_zm1.JPG

Ostatnia blaszka szczelnie zamykająca zestaw tworzący terminale elektryczne. Kabelek przechodzi  przez otwór pomiędzy dwoma przekładkami o identycznym kształcie i dochodzi do osi piasty.

Dzięki dosyć dużej średnicy zestawu tych elementów zwiększony jest promień gięcia kabelka, co zmniejsza szansę na jego uszkodzenie.

Poniżej przedstawiam filmy pokazujące przyciąganie pomiędzy magnesami trwałymi przyklejonymi do korpusu piasty, a ruchomą częścią piasty. Przypuszczam, że kluczową rolę na etapie składania piasty odgrywa wielkość szczeliny powietrznej pomiędzy magnesami trwałymi a uzwojeniami zamocowanymi na piaście.

Po złożeniu piasta działała poprawnie.

embed video plugin powered by Union Development
Komentarze   
+3 # tomek 2015-07-17 07:28
Ile czasu zajeło tak skrupulatne działanie?
+1 # Jacek 2015-08-19 09:59
Czy po złożeniu piasta działała poprawnie? Zabrakło tej informacji w artykule.
+3 # mslonik 2015-08-30 20:51
@Jacek. Tak, po złożeniu piasta działała (i nadal działa) poprawnie. Uzupełnię artykuł o tę informację.
+3 # Bartek 2015-11-11 15:48
Witam. Mam podobna piaste i bardzo ciezko obraca sie w niej oś, rozebralem całosc i nic tam nie widze, zeby bylo cos nie tak, prosze o pomoc .
+2 # mslonik 2015-11-15 22:45
@Bartek. Nie napisałeś, czy ponownie złożyłeś oś po rozebraniu i nadal obraca się bardzo ciężko. Czy oglądałeś pierwszy filmik umieszczony na początku artykułu? Czy Twoja piasta stawia większe, czy porównywalne opory? Bardzo ciężko jest pomóc zdalnie, bez dotykania 'pacjenta'.
0 # Benek 2016-08-20 14:36
Czy taki element z metalu niemagnetycznego można gdzieś dostać? Bardzo potrzebuje takiego elementu;/
+2 # mrp 2016-08-23 14:38
Świetny artykuł. Kupiłem nowy rower z prądnicą w pieście i zaniepokojony oporem koła myślałem że mam zbyt mocno dociśnięty konus do łożysk. A tu proszę, filmik z obrotem rozwiał moje wątpliwości. Oszczędziłem czas i nowy sprzęt przed rozregulowaniem. Dzięki!
+1 # Karol 2017-05-31 10:48
Hej. Fajny artykuł. Pamiętasz może czy korpus piasty jest jakoś uszczelniony? Chodiz mi o zewnętrzny gwint. Przy ośce opisałeś i widać na zdjęciach silikon, ale na zewnętrznym gwincie nic nie widać. Pozdrawiam
0 # marian 2018-02-12 10:47
ile kulek jest po jednej stronie rozleciały mi się i niewiem ile ich było
+3 # mslonik 2018-02-14 21:50
Nie pamiętam, ale ponieważ nie było koszyczków, więc po każdej stronie musi się znaleźć na tyle dużo kulek, by pomiędzy nimi był minimalny luz.
0 # Lechu 2018-08-05 19:35
12
0 # mslonik 2017-06-04 22:36
@Karol. Pamiętam, że sam korpus piasty - zewnętrzny gwint, nie był w żaden szczególny sposób uszczelniony. Gwint nawet nie był niczym zaklejony. Pozdrawiam
-1 # Sławek 2017-07-03 21:53
Witam. Rozebrałem całą piastę na czynniki pierwsze i wymieniłem kulki oraz wymieniłem kawałek kabelka bo się urwał. Przeczyściłem papierem wirnik i magnesy oraz poskładałem wszystko. Próba dynama i w ogóle nie daje prądu a przed rozkręceniem oświetlenie działało. A kabelek co idzie w rowku ośki musi być za izolowany żeby nie stykał się z ośką?. Na 2 tych pinach kostki mam przejście, tak powinno być?.
+3 # Tadek 2017-11-13 08:05
Witam. A ja mam problem z tą prądnicą.Po rozebraniu i złożeniu bardzo mi mruga oświetlenie.Oczywiście im szybciej jadę tym szybciej mruga aż do złudzenia że nie mruga. Jednak gdy jadę wolno to widać że mruga. Co zrobiłem nie tak ? co może być powodem takiego mrugania ?
0 # Krzysztof 2018-06-21 07:34
Mam tego typu piastę i kilka dni temu zaczęła brzęczeć trochę upierdliwie. Po przejechaniu 3-4km brzęczenie ustaje (albo cichnie na tyle, że pęd powietrza zagłusza brzęczenie). Elektrycznie wszystko jest OK. Czy wystarczy rozebrać piastę i przeczyścić czy pora rozejrzeć się za nową?

Komentowanie za pomocą rozszerzenia JComments zostało wyłączone. Zapraszam do dodawania komentarzy za pomocą aplikacji Disqus.