A w Oliwie czasami pada deszcz... Odkąd pamiętam przed pięknym budynkiem dworca, który za mojego życia coś z dziesięć razy pokrywany był świeżą farbą, tworzy się bajoro, staw lub rozlewisko, w zależności od natężenia i czasu trwania opadów. Nikt i nic tego nie zmieni: skończyła się komuna, nadszedł czas remontów za 'najniższą cenę', a bajoro i tak się tworzy. Miejscowi to wiedzą i na czas przestawiają dalej samochody. Gorzej z przyjezdnymi.
Ktoś pomyśleć by mógł, że zdjęcie z wenecji, a nie z wakacji nad polskim morzem.