Ci, którzy mieszkają w 3M i podróżują SKM-ką zauważyli pewnie, że na coraz większej liczbie przystanków pojawiły się automaty sprzedające bilety. No nareszcie, odetchnęli niektórzy, np. załogi składów SKM do tej pory skrupulatnie wypisujący bileciki ręcznie na takich stacjach jak np. Sopot Wyścigi. Automaty są duże, ich obsługa wydaje się dosyć prosta dzięki zastosowaniu ekranów dotykowych. Gdzie więc absurd?
Oliwa. Wpadam na peron, spieszę się do pracy. Na co dzień nie korzystam z SKM-ki, nie mam więc biletu miesięcznego. Potrzebuję bilet jednorazowy w jedną stronę. Na ekranie widzę 'Automat chwilowo nieczynny'. Cóż, trudno. Pędzę do kiosku, który jest mniej więcej w połowie długości peronu. Mogę tu kupić m.in. bilety SKM przystosowane do starych kasowników. Kupuję bilet i... muszę ZEJŚĆ z peronu, z powrotem do przejścia podziemnego, by skasować bilet w starym kasowniku. Gdyby mi się udało kupić bilet w nowym automacie, to nie musiałbym go kasować, bo bilet drukuje się już jako skasowany. CZY to było takie trudne, by przewidzieć w nowym automacie możliwość kasowania biletów starego typu? Nowe automaty stoją przecież na peronach, a kasowniki biletów z dziwnych, ABSURDALNYCH powodów umieszczone są np. w przejściach podziemnych...
img 8135 wybrany 2
Sam on, rdzewiejący z powolna
 
 
Nowe automaty potrafią wydawać resztę nawet, jeżeli płacimy banknotami. Wiem, że przez to urządzenie musi być drogie i skomplikowane. Analiza rysunku banknotów itd. Czasami zdarza się, że automat nie może wydać reszty. Na przykład brakuje mu określonych nominałów monet. Nie sprzeda nam wtedy biletu. Niestety nie ma opcji 'zrezygnuj z reszty. Byłem świadkiem sytuacji, w której podróżna wrzuciła o 30 gr. więcej, niż  kosztował jej bilet i była skłonna zrezygnować z reszty.  Niestety nie mogła i już.
img 8136 tabliczka2
Dla miłośników wszelkiej maści automatów, tabliczka znamionowa

Komentowanie za pomocą rozszerzenia JComments zostało wyłączone. Zapraszam do dodawania komentarzy za pomocą aplikacji Disqus.